Projekt polegający na przebudowie mieszczącym budynek gospodarczy z 1940 roku. Budynek gospodarczy z pomieszczeniami dziennymi kontrolowany na działce otoczonej zielenią i starymi drzewami owocowymi w Rumi, w dzielnicy Szmelta, która jest pozostałością po dawnej wsi. Obecna forma budynku i wykończenie graniczne deską nawiązują do prawnych drewnianych stodół, których w okolicy jest jeszcze kilka. Szacunek dla historii miejsca dostępny, zebranie fotografii i map archiwalnych tego obszaru w celu tworzenia budynku, który posiada wyłącznik między tradycją a współczesnością.
Gdy masz już jasny zarys, który wpasowuje nowe funkcje, powinno być proste, projektowanie dla siebie i swojej rodziny sprawia, że praca jest funkcjonalna z wielu funkcjisza. Mnogość rozwiązania i decyzja, która musi być zastosowana w tym samym czasie, co Twój klient i architekt, do największych wyzwań, które rozstrzygają tylko ci, którzy podjęli decyzję o podjęciu decyzji raz w życiu.
Planowanie wnętrza na zewnątrz rozpoczęło się nietypowo, od frontowego okna z głównego, które miało być centralnym elementem całej przestrzeni mieszkalnej, i to było fundament, na którym znajdował się układ wyjściowy okien. Zgodnie z zasadami modernizmu i funkcjonalizmu, „forma działania za aplikacją”, projekt poprzedziło zaplanowanie budynku, a wzór urządzenia na urządzeniu został do tego dopasowany, tak aby całość miała spójny charakter.
Bardzo awaryjne mi na tym, aby pierwsze piętro było pełne; nie strychu i skosów bezpośrednio nad głową. prawie pełne wykorzystanie wysokości z 9 m. Otwarta prefabrykowana kratownica w sypialni na piętrze daje nam prawie 5 m przestrzeni do kalenicy i 2,4 m do konstrukcji części konstrukcji dachu. Cała konstrukcja została wykonana z drewna pomalowanego na biało, tak aby zniknąło na tle białej ściany i skosów. Wszystkie te elementy, które zostały wyciągnięte na kształt domu, jego wysokość, wylot i funkcjonalny układ wnętrz, ale przede wszystkim na prostotę i jednoczesną niepowtarzalność samych brył budynku.
Pomysł na wnętrze
Najważniejszą rzeczą w projekcie tego domu była idea wnętrz, które są proste, minimalistyczne, ale także dają poczucie ciepła i uspokajającego uczucia. Ze względu na mój zawód, na co dzień mam do czynienia z wieloma materiałami, wzorami, kolorami i fakturami. Otaczam się tym w studiu, gdy wybieramy materiały do naszych projektów wnętrz. Dlatego tak bardzo zależało mi na tym, aby zostawić to za progiem biura i wejść do własnej przestrzeni jako oazy spokoju i wyciszenia. Wnętrza
zostały zaplanowane w naszej standardowej bazie materiałowej i kolorystycznej, czyli bieli, szarości, czerni i naturalnym drewnie dębowym. Oprócz tego połączenia dodałam kolor zielony w niewielkich ilościach, który pojawia się na rogu w części dziennej, na siedzisku w przedsionku i na wezgłowiu łóżka w sypialni, ponieważ jest to mój ulubiony kolor.
Te wnętrza to miejsce, w którym się relaksuję i wyciszam od nadmiaru bodźców. Są dla mnie oazą po długim dniu w pracy. To takie miejsce, z którego nie chce się wychodzić i czasami trudno zmusić się, żeby rano pójść do biura. Natura i zieleń wkraczają do domu i praktycznie otaczają nas ze wszystkich stron. Naprzeciwko domu znajduje się rozległy teren zielony, który jest pozostałością po starych stawach, obok płynie rzeka, a dalej stawy rybne z farmą pstrągów i ścianą lasu. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia w tym magicznym miejscu.
Inspiracja, architektura i wnętrza
Bardzo zależało mi na umiejscowieniu budynku w kontekście miejsca i jego otoczenia. Chciałem uszanować historię i klimat budynku, zachować tradycję i stworzyć budynek, który przyciągałby wzrok swoją prostotą, ale nie „krzyczał” ani nie „zagłuszał” otaczającej przyrody swoją formą. Prosta czarna bryła ze spadzistym dachem pokrytym deską z modrzewia syberyjskiego w kolorze opalonej skóry, świerk skandynawski na elewacji i czarne przesuwane okiennice na parterze, których forma ma nawiązywać do drzwi stodoły, sprawiają, że wygląd jest spójny i nienachalny.
Nie kierowałem się modą, trendami ani konkretnym stylem w aranżacji. Chciałem zestawić takie materiały i faktury, które stworzą spójną, czystą formę do eksponowania sztuki. Żadnych zbędnych elementów, tylko to, co w tym wnętrzu niezbędne, uzupełnione zielenią w szczegółach i naturalną w postaci roślin. Jako studio jesteśmy znani z wykorzystywania w naszych projektach wnętrz ponadczasowej bazy projektowej, którą uzupełniamy o elementy łatwe w utrzymaniu, ale również nieinwazyjne, jeśli chodzi o ich zmianę. Ważne jest dla nas, aby po latach nasze projekty były wciąż świeże i nie wymagały zmian w postaci kosztownych remontów.
Do zmian podchodzę z dużym dystansem, a wprowadzenie każdej z nich zajmuje czas, gdyż poprzedzają ją gruntowne analizy. Dlatego tworzenie wnętrz własnego domu nie było dla mnie łatwe (myślę, że nie jest łatwe dla żadnego architekta), ponieważ gdy już podejmę ostateczną decyzję, nie pozwalam sobie na jej modyfikację. Ważne jest dla mnie, aby raz podjęta decyzja była tą najsłuszniejszą i najpewniejszą. Prawdopodobnie jestem w opozycji do wielu architektów, którzy bardzo często wprowadzają zmiany we wnętrzach, ponieważ to lubią i zmiana nie stanowi dla nich problemu.
W procesie tworzenia budynku zrodził się pomysł, aby pozostawić żelbetowy strop z odciśniętymi deskami szalunkowymi, które zostały położone jako podkład przed wylaniem betonu na strop. Struktura stropu jest nieregularna, nieidealna i nie udało się stworzyć jednolitego koloru i faktury, ale myślę, że to też urok niedoskonałości i naturalności tego materiału.
Jestem minimalistką, zarówno jeśli chodzi o wnętrza, garderobę, jak i przedmioty, którymi się otaczam. Lubię czyste, proste formy, lubię rzeczy dobrze zaprojektowane, a przede wszystkim kocham sztukę. Zawsze chciałam móc otaczać się obrazami wybranych artystów, ale nigdy nie miałam na to miejsca, dlatego tak bardzo się cieszę, że w moim nowym domu będę miała okazję eksponować moje ulubione obrazy na pustych ścianach przez kilka lat.
Czy projekt napotkał jakieś wyzwania?
Ten projekt sam w sobie był wyzwaniem, najtrudniejszym, jakie kiedykolwiek miałam. Zajmuję się projektowaniem wnętrz od 16 lat i muszę przyznać szczerze, że pomimo wykształcenia architektonicznego (architekt wnętrz po Politechnice Gdańskiej) i doświadczenia w renowacjach, ta przebudowa przerosła mnie pod każdym względem. Po raz pierwszy musiałam zarządzać inwestycją praktycznie od podstaw. Od rozpoczęcia budowy, aż po jej zakończenie i przeprowadzkę.
Na co dzień zajmuję się inwestycjami od fazy deweloperskiej, a czasami zdarzają się generalne remonty, także w obiektach zabytkowych, ale skala inwestycji, nad którymi miałam okazję pracować do tej pory, nigdy nie była tak duża i nigdy nie byłam z tym wszystkim sama. Zdecydowanie mogę to nazwać moim największym wyzwaniem w życiu i jestem z siebie tym bardziej dumna, że przez ponad trzy lata mogłam zarządzać tą inwestycją jako architekt, inwestor, manager i projektant wnętrz, a jednocześnie prowadzić firmę.
Czy we wnętrzu zastosowano ciekawe rozwiązania?
Wnętrze otwartej części parteru ma żelbetowy sufit, który jest odsłonięty w całym pomieszczeniu i nie jest otynkowany. Przeciwwagą dla betonu jest naturalne drewno dębowe na podłodze. Żelbet przyciąga uwagę i jest często komentowany przez osoby, które nas odwiedzają, w stylu „i tak już zostanie?”. Zdecydowanie nie jest to oczywisty materiał, którego można się spodziewać wchodząc do domu. Przedsionek
jest przedłużeniem głównej bryły budynku, a jego ściany i sufit są czarne, jako nawiązanie do jego koloru zewnętrznego i koloru fasady głównej bryły budynku. Wiele osób obawia się ciemnych kolorów we wnętrzach, dla mnie był to oczywisty wybór na wprowadzenie do głównej przestrzeni domu. Z przedsionka prowadzi wejście do małej toalety, również w kolorze czarnym, ze ścianą lustrzaną, do kotłowni, która jest również pralnią połączoną z garderobą, oraz do pomieszczenia gospodarczego pod schodami, oddzielonego w nietypowy sposób drzwiami meblowymi (konstrukcja przypominająca front garderoby) zamiast stosowania tam standardowych drzwi.
Przedsionek jest oddzielony szklanymi drzwiami, które formalnie oddzielają dwie przestrzenie. Otwarta przestrzeń z częścią wypoczynkową, jadalnią i otwartą kuchnią. W tej przestrzeni warto zwrócić uwagę na przeszkloną witrynę z miejscami do siedzenia. Ekran kinowy jest ukryty w górnej tapicerce, a wąski front szafki za sofą ukrywa projektor. To był pomysł, który narodził się już podczas prac wykończeniowych i sprawdza się doskonale. W słoneczne dni ekran pełni również funkcję rolety zaciemniającej, gdy nie chcemy zasłaniać okien od zewnątrz automatycznymi żaluzjami.
Część wypoczynkowa łączy się z obudową telewizora, rzędem półek przy podłodze i boczną półką, która jest otwarta od strony kuchni, ale niewidoczna z wejścia do salonu. Doceniam prostotę formy i dużą ilość zamykanych schowków, które tworzą jednolite, równe powierzchnie i nie ujawniają swojej zawartości.
Kuchnia ma symetryczną formę, z dwoma skrajnymi słupkami, po jednej stronie z lodówką (zamrażarka jest oddzielnie umieszczona w spiżarni) i słupkiem ze zmywarką i piekarnikiem. Zmywarka weszła do słupka, ponieważ szafki dolne w rzędzie kuchennym przy ścianie są zawieszone, więc urządzenia stojące na podłodze nie byłyby odpowiednie w tej koncepcji. Podstawowa kolorystyka białego, szarego i dębowego panelu drewnianego stanowi naturalne tło dla wyspy, która kontrastuje z całością. Konstrukcja szafek wyspy opiera się całkowicie na metalowej ramie składającej się ze spawanych okrągłych rur. Szybka realizacja, ale udało się zrealizować moją wizję lekkiej ramy i wiszącej szafki wyspowej.
Głównym urządzeniem na wyspie jest płyta grzewcza ze zintegrowanym okapem. To nietypowy model, ponieważ okap jest wysuwany z płyty i zintegrowany z nią, dzięki czemu mamy połączenie wydajności i funkcjonalności. Zależało mi na tym, aby czysta i symetryczna forma projektu kuchni nie została zakłócona przez dodatkowe sufity lub nawisy w postaci okapu wyspowego na żelbetowym suficie.
Bezpośrednio przy kuchni znajduje się spiżarnia z dodatkowym blatem roboczym, pod którym znajduje się zamrażarka, separatory śmieci, a na blacie jest miejsce na ekspres do kawy i inne urządzenia, których niekoniecznie chcę mieć stojące na blacie w kuchni. Obok znajduje się również szafka gospodarcza, w której przechowujemy środki czyszczące i odkurzacze. W spiżarni i pomieszczeniu gospodarczym zastosowałam również rozwiązanie frontu meblowego, dzięki czemu mamy fronty na poziomie ściany i delikatny pionowy uchwyt. Proste, funkcjonalne rozwiązanie, a dodatkowo ekonomiczne.
Schody znajdują się „na uboczu” i są całkowicie zamknięte z dwóch stron solidnymi ścianami, więc nie są widoczne z wejścia do części mieszkalnej. Mają dwukrotnie większą wysokość dzięki otwartej kratownicy dachowej, a w tej wąskiej, ale długiej przestrzeni lampy wiszące i okładziny ścienne po bokach schodów wykończone czarnym pasem zostały ciekawie rozmieszczone. Okładziny ścienne w tej samej kombinacji materiałów i kolorów znajdują się również w części wypoczynkowej i na ścianie między regałem a kuchnią. Te zabiegi nadały pozornie nieciekawej przestrzeni dodatkowy dekoracyjny aspekt. Dla mnie zapewniają również dodatkową przestrzeń do eksponowania obrazów w przyszłości.
Płynne przejście do korytarza na piętrze, gdzie zastosowano okładzinę ścienną i drzwi do łazienki dla dzieci. Okładzina ścienna to płyta laminowana o strukturze drewna, również efekt wizualny interesujący, w bardziej przyjaznym dla budżetu projekcie. Na pozostałych ścianach, tak jak w reszcie domu, znajdują się drzwi z ukrytą ościeżnicą w kolorze ściany. Optyczne powiększenie tej małej przestrzeni uzyskano dzięki zastosowaniu lustra na końcu korytarza. Ma ono dodatkową funkcję, gdy wychodzisz z sypialni i potrzebujesz szerszej perspektywy, aby przyjrzeć się swojemu stylowi.
Sypialnia to mały pokój, nieco poniżej 11 m2, ale tak naprawdę nie potrzebujemy niczego więcej. Jest niezwykły, ponieważ jako jeden z 3 pokoi na pierwszym piętrze ma otwartą więźbę dachową i wysokość prawie 5 m w górę. Dzięki temu zabiegowi mały pokój zyskał na przestronności. Łóżko kontynentalne, na wysokich nogach, wygląda, jakby lewitowało, dzięki temu, że nogi są cofnięte od krawędzi podstawy. Całość uzupełnia tapicerowana ściana, cała w zieleni, stanowiąca akcent przełamujący podstawową kolorystykę, oraz wiszące ciemnoniebieskie stoliki nocne, otoczone dębowym drewnem i bielą.
Okna z wykończeniem z płyty meblowej o strukturze drewna i szafa z dwoma kolorami wykończenia z białej płyty akrylowej i spodu z płyty o strukturze drewna, z cienkimi uchwytami krawędziowymi przyciętymi na wymiar. W środku szafy znajduje się ukryty blat, który może służyć jako, jeśli chcesz, domowe biuro lub podręczna toaletka.
Z sypialni jest bezpośredni dostęp do wewnętrznej prywatnej łazienki z wanną i dwiema umywalkami. Ściana z toaletą i bidetem jest w całości wykonana z płyty laminowanej o strukturze drewna, która znajduje się we wszystkich meblach w całym domu. Nad wbudowanymi regałami znajdują się szafki, podobnie jak za lustrzanymi frontami na całej długości przeciwległej ściany. Jedyny lustrzany front, który jest stałym elementem, znajduje się za wiszącą okrągłą lampą, lampa LED idealnie oświetla twarz podczas nakładania makijażu. Wanna z cienką krawędzią płynnie przechodzi w linie białego blatu Corian, pod którym zawieszono dodatkowe szuflady z ciekawym kształtem uchwytów wykonanych ze sklejki i pokrytych z przodu tym samym laminatem, co szuflady.
Druga łazienka na pierwszym piętrze to typowa łazienka dziecięca. Tutaj również na WC zastosowano panel z fakturą drewna jako akcent kolorystyczny, który ociepla wnętrze, a także połączenie białych płytek przypominających kratkę ze szkolnego zeszytu i mozaiki wykonanej na zamówienie według mojego projektu opartego na grafice z gry komputerowej z lat 80. Dodatkowym akcentem kolorystycznym we wnętrzu jest laminat w kolorze niebieskim i akcesoria w kolorze czarnym. Obok WC zainstalowano również bidet. Dodatkowym ciekawym akcentem jest uchwyt szuflady pod umywalką, który jest bezpośrednim nawiązaniem do detali na mozaice.
Łazienka ta pełni również kluczową funkcję dla frontu, jeśli chodzi o możliwość wygodnego pozbywania się brudnych ubrań. Umywalka Corian z liniowym odpływem zintegrowana z blatem ma również otwór z podnoszoną okrągłą klapą, pod którą ukryty jest zsyp na pranie. W ten sposób wszystkie brudne ubrania lądują w koszu w pomieszczeniu gospodarczym w pobliżu kuchni i są stamtąd transportowane do pralni.
Ostatnie dwa pokoje to pokoje chłopców, oba również utrzymane w podstawowej kolorystyce, z przełamaniem ulubionego koloru. Elementy obu pokoi są spójne, kolor tapicerki przy łóżkach i forma tapicerowanych elementów, forma poszewek na łóżka, szaf i dekoracji okiennych. Szafy różnią się kolorem i mają również uchwyty nawiązujące do mozaiki w łazience chłopców. Chłopcy wybrali tapetę jako dodatek do swoich pokoi. W pokoju z niebieską szafą na ścianie okiennej znajduje się tapeta z rysunkami technicznymi samolotów i ściana tablicowa, co jest przydatne, gdy obaj chłopcy się uczą. W pokoju z zieloną szafą dodatkiem jest tapeta z motywem ryb, w odcieniu nawiązującym do laminatu na szafie. Ciekawym elementem, który pozostał do zrealizowania w przyszłości, jest antresola między pokojami chłopców zwana „hollow”, po wykonaniu drabin na antresolę chłopcy będą mieli tam swoją bazę do zabawy.
Dane ogólne:
Metr - 126 m2
- Parter - przedsionek z kotłownią/pralnią i toaletą, salon z jadalnią, otwarta kuchnia ze spiżarnią i pomieszczeniem gospodarczym
- Pierwsze piętro - sypialnia z łazienką, łazienka dziecięca, 2 pokoje dziecięce, korytarz i schody
Lokalizacja - Rumia (koło Gdyni), woj. pomorskie, Polska
Zakończenie - marzec 2019 - czerwiec 2022
Mieszkańcy - rodzina 2+2
Remonty domów i projektowanie wnętrz - Anna Maria Sokołowska Architecture Interiors
Nazwa projektu - Stodolove
Zdjęcia - Fotomohito
Szczegóły tagowania w mediach społecznościowych:
FOTOMOHITO - FOTOGRAFIE KATARZYNA SELIGA - WRÓBLEWSKA I MARCIN WRÓBLEWSKI:
FB - https://www.facebook.com/fotomohito
INSTAGRAM - https://www.instagram.com/fotomohito.eu/
PROJEKT - ANNA MARIA SOKOŁOWSKA ARCHITEKTURA WNĘTRZ:
FB - https://www.facebook.com/annamaria.sokolowska.interiors/
INSTAGRAM - https://www.instagram.com/annamaria_sokolowska_interiors/
STODOLOVE:
FB - https://www.facebook.com/stodolove
INSTAGRAM - https://www.instagram.com/stodolove/